Zespół Obsługi
Dlaczego warto zażywać kąpieli leśnych?
5 sierpnia 2024

Shinrin-yoku, czyli kąpiele leśne, cieszą się coraz większą popularnością w Polsce. I o dziwo, kąpieli leśnych zażywa się w ubraniu! Praktyka ta powstała w Japonii w 1982 roku jako część krajowego programu zdrowotnego mającego na celu zmniejszenie poziomu stresu populacji.
W kąpielach leśnych chodzi przede wszystkim o to, by podczas pobytu w lesie zanurzyć się w jego atmosferze i chłonąć ją używając wszystkich swoich zmysłów. Skupić się wyłącznie na tym, co jest tu i teraz. Można spacerować lub położyć się wygodnie na hamaku. Można zamknąć oczy i wsłuchać się w śpiew ptaków lub przytulić się do drzewa. Kąpiele leśne z założenia mają relaksować i wyciszać. Aby „zabieg” udał się, powinniśmy pamiętać o kilku ważnych zasadach. Przy wyborze trasy trzeba koniecznie wziąć pod uwagę swoje możliwości kondycyjne. Droga powinna być oddalona od źródeł hałasu, również tych w telefonie, dlatego warto go wyciszyć. Najlepiej, żeby spacer trwał minimum pół godziny i odbywał się w milczeniu. Do plecaka warto spakować wodę lub
herbatę i jakąś przekąskę.
Terapia lasem niesie nieocenione korzyści dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Badania wskazują, że shinrin – yoku może:
🌱 obniżyć lub znormalizować ciśnienie krwi,
🌱 zredukować poziom stresu,
🌱 poprawić stan układu krążenia i układu przemiany materii,
🌱 obniżyć poziom cukru we krwi,
🌱 poprawić zdolności poznawcze, w tym uwagę, koncentrację i pamięć,
🌱 wspomóc walkę z depresją,
🌱 poprawić długość i jakość snu,
🌱 podnieść próg bólu,
🌱 zwiększyć zdolność rozwiązywania problemów i kreatywność,
🌱 pobudzić układ immunologiczny,
🌱 zwiększyć produkcję białek przeciwnowotworowych,
🌱 pomóc stracić na wadze.
Im większa bioróżnorodność lasu, tym więcej korzyści z kąpieli. Co dokładnie decyduje o ich prozdrowotnym charakterze?
Fitoncydy, naturalne związki chemiczne, które stanowią element systemu obronnego drzew przed bakteriami, owadami i grzybami. W naszych drogach oddechowych działają bakteriobójczo i wirusobójczo, wspomagając walkę z infekcjami, wpływają ochronnie na komórki nerwowe, wspomagają pracę mózgu. Głównym rodzajem fitoncydów są terpeny i to właśnie nimi pachnie las. Najwięcej ich produkują sosny, świerki i inne drzewa iglaste.
Olejki eteryczne wpływają nie tylko na podniesienie odporności, ale też uczucie relaksu, wspomagając regenerację po stresie.
Bioaerozol, czyli specyficzny mikroklimat wytworzony przez przyrodę. Składają się na niego bakterie, fragmenty glonów, strzępki grzybów, zarodniki, czy pyłki. Taka mieszanka wpływa na nasz układ autoimmunologiczny i nerwowy, pobudzając wytwarzanie serotoniny.
Mycobacterium vaccae – bakteria glebowa, z którą mamy do czynienia, spacerując po lesie. Pomaga ona walczyć z chorobami skóry spowodowanymi głównie autoagresją, wspiera w depresji i stanach wyczerpania a także stymuluje układ immunologiczny.
A do tego czyste powietrze, piękno przyrody i śpiew ptaków… :)