Przejdź do głównej treści

Średni i duży biznes

Zostać na SPOT czy zabezpieczyć cenę energii?

27 września 2023

W ostatnim czasie bardzo często słyszę pytania od klientów, czy lepiej kupować na rynku SPOT czy może w kontraktach terminowych. A może jakiś mix tych dwóch rynków?

Z jednej strony słyszę argumenty, że w długim horyzoncie rynek SPOT jest tańszy ponieważ nie wymaga on utrzymywana depozytów zabezpieczających jak ma to miejsce przy kontraktach terminowych, koszty bilansowania (razem z kosztem profilu i ryzykiem wolumenowym) są nieporównywalnie niższe itd. To jest oczywiście prawda. Natomiast warto pamiętać, że to są niższe koszty po stronie Sprzedawcy, a nie koniecznie elementy wpływające na rynek hurtowy.

Zostać na SPOT czy zabezpieczyć cenę energii?

Warto zatem spojrzeć jeszcze na same ceny giełdowe, które mają pierwszorzędne znaczenie dla finalnego kosztu energii. Można oczywiście porównywać różne dane, natomiast proponuję tutaj proste podejście z punktu widzenia Odbiorcy energii, który decyduje czy lepiej kupić kontrakt roczny (w roku poprzedzającym dostawę) czy może zostać na rynku SPOT. Bazując na danych z ostatnich 8 lat wnioski mamy następujące:

  • W 50% przypadków ceny kontaktów terminowych były tańsze niż średnia rynku SPOT. A zatem zaskakujący wniosek, że może być różnie, a na rynku nie ma darmowych obiadów 😊. Natomiast średnio ceny na SPOT były 17% wyższe niż średnia z terminówki w danym roku.
  • W 25% przypadków ceny SPOT były droższe niż najwyższa cena kontaktu rocznego. To jest sytuacja w której klient kupujący na SPOT płaci drożej niż jego konkurencja która kupiła w najgorszym możliwym momencie kontrakt roczny (to jest oczywiście kwestia trendu wzrostowego który miał miejsce w ostatnich latach).
  • W 25% przypadków ceny SPOT były tańsze niż najniższa oferta kontaktu terminowego. Dokładnie był to pandemiczny rok 2020, gdzie spadek zapotrzebowania dramatycznie obniżył ceny na SPOT, oraz rok bieżący gdzie nastąpiła normalizacja po roku szalonych cen w 2022.

Wiemy już zatem, że nie można postawić tezy, że ceny na SPOT są niższe niż w kontraktach terminowych. Natomiast można założyć, że produkty oparte na rynku SPOT powinny charakteryzować się niższą marżą niż produkty, które mają w sobie możliwości wykorzystania kontraktów terminowych (z uwagi na niższe koszty sprzedawcy).

Co zatem Odbiorcy powinni wybierać, SPOT czy kontrakty terminowe? Z mojego doświadczenia większość sprzedawców ma gotowa odpowiedź na to pytanie. Najczęściej zbieżną z produktami jakie sprzedają 😉. Ja niestety nie mam uniwersalnego rozwiązania. To zwyczajnie zależy od indywidualnej sytuacji każdej z firm.

Dam Państwu 3 przykłady (ale proszę mi wierzyć, że można by je długo przytaczać):

  1. klient przekonany, że SPOT długoterminowo wychodzi taniej wchodzi w ten model. Natomiast jego biznes operuje na niskich marżach operacyjnych, a kontrakty sprzedażowe podpisuje w horyzoncie 2 kwartałów do przodu. Przychodzi okres wyższych cen energii, a po 3 miesiącach nie jest w stanie regulować swoich faktur.
     
  2. firma decyduje się na model w którym ma możliwość budować swój portfel w oparciu o pełną gamę kontaktów terminowych, ale kompletnie nie ma czasu i motywacji aby się tym zajmować. W efekcie i tak na kupuje na rynku SPOT.
     
  3. klient ma zabudżetowany konkretny koszt zakupu energii, którego z uwagi na rentowność biznesu nie może przekroczyć. Poziom ten zostaje ustalony w momencie kiedy jest on całkowicie możliwy do realizacji. Tutaj następuje pauza w temacie zakupu energii do momentu kiedy nagłówki prasy nie zaczynają mówić o wzrostach cen. Wówczas Odbiorca pod wpływem emocji kupuje energię w cenach w których jego produkcja nie będzie opłacalna.

Moim zdaniem nie można zastanawiać się nad tym jak kupować energii w oderwaniu od tego jak wygląda biznes klienta (gotowość do zaangażowania, zasoby, pozycja konkurencyjna, struktura kontraktów przychodowych itd.). Dlatego warto czasem zamiast robić konkurs ofert na dowolny model, spotkać się i porozmawiać z doradcą energetycznym. Być może wniesie coś wartościowego, pod warunkiem że będzie się znał na swojej robocie. Warto to sprawdzić.

Udostępnij to: